Komentarze: 0
Nie potrafisz zrozumieć moich obaw.
Obaw przed odrzuceniem, przed porzuceniem. Boję się miłości, tego, że kiedy otworzę się i powiem - tak, jestem Twoja, zostanę z czasem odtrącona. Z ogromnym żalem i osamotnieniem.
To nie jest tak, że odwracam się od Ciebie, bo Cię nie kocham. Kocham i to bardzo, ale czuję, że mnie kochać nie można. Boję się, że kiedy mówisz - Kocham Cię, jest to coś, co Ci minie. Bo mnie przecież tak prawdziwie kochać nie można. Boję się, że jest to tylko Twoja iluzja, zauroczenie, które Ci przejdzie.
Zrozum to, że nie są to tylko słowa- czuję to, że mnie zostawisz, że zakocham się w Tobie do nieprzytomności. A później, kiedy zostanę sama - bo tak, nie wierzę w to, że chciałbyś ze mną być zawsze - zostanie tylko ból i cierpienie.
Tak kocham - nie potrafię cieszyć się z tego, że Ty też mi to mówisz. Silniejsza ode mnie jest obawa. Wolę odwrócić się i odejść, zanim Ty to zrobisz....